Podróż Na zachód od Londynu
Dobrze jest, gdy ostateczny punkt w Londynie, w którym chce się znaleźć ktoś przylatujący z Łodzi, znajduje się w północno – wschodniej części miasta. Połączenie autobusowe (linia National Express) z lotniska Stansted, na którym lądują samoloty Ryanair’a z Lotniska Reymonta, do Stratford to tylko ok.50 min jazdy za 8 funtów od osoby jest tańsze od biletu kolejowego. Stratford to dosyć ważny węzeł londyńskiej komunikacji. Ze względu na bezpośrednie położenie przy terenach wioski olimpijskiej jest aktualnie modernizowany.
Gorzej jest, gdy cel wyjazdu z Londynu znajduje się na zachód od miasta. Cóż, to jest bolączka wszystkich zurbanizowanych obszarów. Przejazd przez nie „po ziemi” wymaga uzbrojenia się w potężny zapas cierpliwości. Nawet objazd autostradą M25 wymaga tylko nieco mniej zasobów tejże. A że Oxford, Bath i Stonehenge nie chcą leżeć gdzie indziej, niż tam gdzie leżą ... :-) ...
Na hasło: oksford – pierwsze skojarzenie to Oxford University – świątynia nauki założona w XII wieku, w mieście leżącym w pobliżu ujścia rzeki Cherwell do Tamizy, którego nazwa po polsku tak właśnie brzmi. Ale to przecież nie wszystko. W stolicy hrabstwa Oxfordshire jest także siedziba Oxford Brookes University, prężnej uczelni technicznej założonej w 1865 roku jako Oxford School of Art, w 1970 przekształconej w Politechnikę Oksfordzką i od 1992 roku noszącej obecna nazwę.
The University of Oxford (nieformalnie: Oxford University) jest strukturą kolegialną. Składa sięz wydziałów prowadzących wykłady i przeprowadzających egzaminu oraz jednostek organizacyjnych: kolegiów skupiających wykładowców i studentów. Kolegia dzielą się na undergraduate colleges), na których odbywa się kształcenie na poziomie licencjatu, magisterium i przeprowadza przewody doktorskie, oraz postgraduate colleges, na których odbywa się kształcenie tylko na poziomie magisterium i doktoratu. Wyjątkowym jest kolegium tworzone tylko przez fellows, czyli profesorów uniwersytetu. Przynależność do niego jest uznawana za najbardziej prestiżowe wyróżnienie w brytyjskim świecie akademickim. Mowa o All Souls College (założone w 1438 roku na intencję zbawienia dusz – stąd nazwa – Anglików poległych w wojnie stuletnieJ), który jest przeznaczony tylko dla. Przynależność do tego kolegium jest uznawana za najbardziej prestiżowe wyróżnienie w brytyjskim świecie akademickim. Do All Souls College należał profesor Leszek Kołakowski.
Osobna strukturą jest Oxford Union, w skład której wchodzą studenci zarówno University of Oxford jak i Oxford Brookes University.
Oxford to także miasto, w którym ma siedzibę firma motoryzacyjna Morris Motor Company założona w 1912 roku przez Williama Morrisa. Pierwszy produkowany tam samochód nosił nazwę: morris oxford.
Być Anglikiem i nie bywać w Bath to znaczy to samo, co wykluczyć się z elity Imperium Brytyjskiego. To stwierdzenie raczej było prawdziwe w wiekach: XVIII i XIX, podobnie jak mówienie o imperium ma tylko historyczne znaczenie. Teraz „do wód” już się nie jeździ, a jeśli to rzeczywiście w celach przede wszystkim leczniczych. Nie znaczy to jednak, że dawne kurorty, gdziekolwiek by się znajdowały, straciły swoje turystyczne walory, a ich zalety w budowaniu „towarzystwa” też nadal znajdują zdecydowanych zwolenników.
Bath – to miasto położone jest w dolinie rzeki Avon, w hrabstwie Somerset, ok. 160 km na zachód od Londynu. W okolicy występują naturalne wody geotermalne, co docenili już kolonizatorzy rzymscy budując tu łaźnie – stąd nazwa miasta – i świątynię nazywając to miejsce Aqua Sulis. W roku 973 w Bath koronowano na króla Anglii Edgara. Miasto posiada status city, nadany przez królową Elżbietę w roku 1590. W roku 1889 uzyskało status gminy miejskiej, od roku 1996 jest centrum administracyjnym jednostki autonomicznej Bath and North East Somerset. W roku 1987 zostało wpisane na listę światowego dziedzictwa kultury UNESCO. W latach 1801-1806 mieszkała w Bath Jane Austen.
Bath, położone w południowo-zachodniej Anglii jest stosunkowo łatwo dostępnym miastem. Zaledwie 90 minut zajmuje dojazd pociągiem z Londynu ze stacji Paddington. Międzynarodowe lotnisko w Bristolu położone zaledwie 32 km od miasta. Tanie loty do Bristolu odbywają się z Gdańska, Poznania, Wrocławia, Krakowa czy Rzeszowa. Nie ma lotów bezpośrednich z Warszawy.
Jeżeli na poznanie miasta ma się tylko kilka godzin czasu należy go wykorzystać na zobaczenie:
- osiemnastowiecznych fragmentów miasta, zwłaszcza The Circus (jest to zaprojektowana przez Johna Wooda pierwsza w Anglii ulica w kształcie ronda) i znajdujący się nieopodal Royal Crescent (budowla składająca się z 30 osobnych rezydencji tworzących potężny półokrąg. W jednej z tychże rezydencji znajduje się muzeum ukazujące jak wyglądały wnętrza w XVIII wieku)
- Pulteney Bridge - kamienny most łukowy złożony z trzech przęseł, położony nad rzeką Avon (wybudowany w 1773 roku według projektu szkockiego architekta Roberta Adama; jest jednym z czterech mostów na świecie, które są zabudowane kramami i sklepikami z obu stron na całej swojej rozpiętości)
- Roman Bath (Łaźnie Rzymskie) Najciekawsze budowle tego kompleksu to: Wielka Łaźnia Great Bath, Łaźnia Okrągła Circular Bath, Łaźnia Królewska King’s Bath, fragmenty świątyni Minerwy oraz Pompownia Pump Room (kiedyś było tam centrum uzdrowiska, teraz herbaciarnia utrzymana w dawnym klimacie).
Dla miłośników architektury najważniejszym zabytkiem w Bath jest bez wątpienia Opactwo Bath Bath Abbey Znajduje się w centrum miasta. Na tym miejscu pierwsza świątynia została wybudowana w VII wieku, a katedra dzisiejszy kształt zawdzięcza biskupowi Olivierowi Kingowi. Biskup pod koniec XV wieku kazał przebudować świątynię na styl późnogotycki. Budowla wzbudza zachwyt dzięki wielkim witrażom, sklepieniom wachlarzowym, a także Drabinie Jakubowej (Rdz 28,12-17), która przyśniła się także biskupowi Kingowi kiedy przybył do Bath. Sen ten upamiętniony jest w rzeźbie znajdującej się na murach opactwa, na wieżyczkach fasady przy środkowym oknie
Zaloguj się, aby skomentować tę podróż
Komentarze
-
Nigdy nie wiadomo, co na kim zrobi wrażenie. Czasami wybieramy się w egzotyczne podróże a niemal pod nosem są takie fajne miejsca. Udała Ci się ta podróż a ja jestem bardzo zadowolona, że tu byłam :)
-
Piękne miejsca dzięki Tobie znowu ujrzałam.
Pozdrawiam-) -
Cóż Piotrze i chociaż na zachód od Londynu to znowu pokazałeś kawałek pięknego świata. Nic dodać nic ująć. Dziękuję za Oxford i Bath. Było miło jak cholercia. Pozdrawiam.
-
...w każdym razie dobrze, że już znowu częściej na Kolumberze się pokazujesz ... :-) ... !
-
A nie, Piotrze; ja w lipcu byłam w odwiedzinach u Męża w Reading, na wakacjach (Oxford, Windsor, Stonehenge- podróż ma już nawet szkic), potem była chwila w Doncaster, a na stałe się zameldowaliśmy 19 sierpnia ;)
-
...qrcze, Aniu, zaraz faktycznie trzy miechy miną jak do cioci Eli wyjechałiście!...
-
Pięknie.... Oxford to moja pierwsza wycieczka w Anglii, ale podróż się jeszcze produkuje od lipca ;)
-
...ha! ...może jakieś się założy ... :-) ... ?!
-
Piękne zdjęcia interesujących miejsc, pozazdrościć...... pozdrawiamy, a na wycieczkę po Łodzi dopisujemy się do listy osób chętnych, na jaki numer konta trzeba wpłacić zaliczkę? ;))) amarasekary
-
Dużo ciekawych informacji, jak z resztą w wielu Twoich podróżach :-). A zdjęcia tylko są dowodem tego, że i poza Londyn należy się wypuścić. Pozdrawiam serdecznie :-).
-
Piotrze, nie wiem co mam napisać, ale podobało mi się.
-
Widzę Piotrze, że na dobre ze swoimi podróżami do Anglii się przeniosłeś, A ja nadal liczę, że zorganizujesz dla kolumberowiczów spacer po Łodzi. Pozdrawiam :)
-
...Aggie, jeśli do czego te informacje wykorzystasz, będę się cieszył "dodatkowo"...
-
no i nieźle wyszło, pozdrawiam
-
...tyle razy w Kolumberze o wychylaniu nosa za opłotki mówiłem, że już inaczej nie wypadało ... :-) ...
-
Witam, widzę że opuszczasz Londyn :)